Testy określające funkcjonalność genów obniżają liczbę niezrozumiałych diagnoz genetycznych

 
    Testy genetyczne zyskują coraz większą popularność. Jednak wielu pacjentów, którzy decydują się na zrobienie testów genetycznych otrzymują niezbyt zrozumiałe wyniki. Często wyniki te pokazują, że odziedziczyli oni wariant genu o nieznanym do końca znaczeniu, który powiązany jest np. z choroba nowotworową. Taki wariant może (lub tez nie) zwiększać ryzyko choroby nowotworowej. Brak logicznego i wyczerpującego wyjaśnienia po badaniach genetycznych wzbudza w wielu pacjentach niepokój.


   W badaniach opublikowanych w 2000 roku w magazynie Genetics scharakteryzowano blisko 2000 wariantów genu BRCA1 powiązanego z rakiem piersi, co było nadzieją na uporządkowanie, który wariant jest szkodliwy, a który ryzyka zachorowalności nie zwiększa.

   Dziś testy genetyczne są wykonywane coraz częściej przy pomocy sekwencjonowania całych genomów, dlatego bardzo ważne jest, aby pacjenci, którzy odziedziczyli jakiś wariant genu, mogli otrzymać wyjaśnienie, czy dany wariant jest szkodliwy, jeśli tak to dlaczego, oraz za jakie funkcje badany gen odpowiada. Dla przykładu, badania przeprowadzone w 2014 roku pokazały, że aż 42% pacjentów z rakiem piersi, którzy otrzymali wyniki z testu badającego 25 genów, odziedziczyli wariant genu o nieznanym znaczeniu. Z taką informacją nie można zbyt wiele zrobić, poza zamartwianiem się. Naukowcy mają nadzieję, że takich sytuacji uda się w przyszłości uniknąć, poprzez stosowanie najnowszych badań do testowania funkcjonalności genów.

   Na pierwszy rzut naukowcy wzięli gen BRCA1, ponieważ jego funkcje i budowa są zdecydowanie lepiej poznane niż w przypadku innych genów powiązanych z rakiem piersi. W zdrowym organizmie gen BRCA1 koduje białko, które reguluje naprawy DNA. Osoby, które odziedziczyły patogenny wariant genu BRCA1 mają zwiększone ryzyko zachorowania na raka piersi i jajników, ponieważ nie dochodzi do wytworzenia prawidłowego białka – wówczas regulacja naprawy DNA jest zaburzona, co prowadzi do akumulacji mutacji genetycznych.

   Jednak nie wszystkie warianty BRCA1 są patogenne. Problem polega na tym, że naukowcy nie mogą powiedzieć pacjentom, czy dany wariant jest szkodliwy, dopóki nie zostanie od zidentyfikowany u odpowiedniej ilości ludzi i nie zostanie sporządzona odpowiednia analiza dotycząca jego wpływu na rozwój choroby. Dla bardzo rzadkich wariantów, taka analiza być może nigdy nie będzie możliwa do zrealizowania.

   Naukowcy postanowili jednak inaczej podejść do problemu – zbadać białkowy produkt danego wariantu genu. Takie funkcjonalne podejście jest zdecydowanie lepsze. Białko sprawdza się przy pomocy prostego testu, czy zachowuje swoje pierwotne funkcje. Poprzez przeprowadzenie testu tysięcy takich wariantów jednocześnie, naukowcy mogą zbadać wszystkie warianty w sposób szybki i efektywny. Takie testy nie są w 100% perfekcyjne – dane białko może się inaczej zachowywać w ciele człowieka, niż na szalce, w próbówce, czy w modelu zwierzęcym. Jednak znaczna ilość danych uzyskanych w ten sposób nadal jest bardzo przydatna naukowcom.

   W przeprowadzonych badaniach zespół naukowców połączył dwa badania przeprowadzone na istotnej części genu BRCA1 – domenie RING. Około 58% patogennych wariantów genu BRCA1 posiada mutacje w tej domenie. Jeden z testów mierzył zdolność RING do przyłączenia ubikwityny, która z kolei przyłącza się do różnych białek. Drugi test mierzył, czy domena ta może przyłączyć się do białka BARD1, kiedy oba białka są produkowane w komórkach drożdży. Jeśli RING nie wiązała się z białkiem BARD1, to nie mogła dłużej chronić przed rozwojem raka.

   Dane uzyskane z tych dwóch równoległych testów były także pomocne do przewidzenia wyników testu zwanego „złotym standardem” w oznaczeniu funkcjonalności BRCA1. Ten bardziej dokładny test bada gen na całej długości i jego zdolność do regulowania naprawy DNA w komórkach i jest miarą najlepszej korelacji pomiędzy ryzykiem zachorowalności na choroby.

    Dane uzyskane w wyniku przeprowadzonego badania nie są jeszcze gotowe do wykorzystania w badaniach klinicznych. Są to wstępne dane, które pozwalają przewidzieć efekt mutacji, jednak muszą one zostać jeszcze potwierdzone. Zespół naukowców przygotowuje się do badań innych genów. Wiele wariantów genów powiązanych z autyzmem zlokalizowanych jest w obrębie genów zaangażowanych w pakowanie DNA w chromatynę. Badacze opracowali już strategię pozwalającą badać wpływ poszczególnych wariantów na stopień upakowania chromatyny. Technologia ta może być także bardzo użyteczna przy badaniach biochemicznych oceniających funkcjonalność białek np. do badań interakcji białko-białko, badań enzymatycznych, oraz badań stabilności białek.

   Testy genetyczne robią się coraz bardziej popularne i są coraz tańsze. Tłumaczenie danych jest niezbędne, aby dokładnie oszacować ryzyko rozwoju różnych chorób. Pacjenci decydując się na zrobienie testu powinni zostać poinformowani, jakie warianty odpowiadają za poszczególne skutki.

L. M. Starita, D. L. Young, M. Islam, J. O. Kitzman, J. Gullingsrud, R. J. Hause, D. M. Fowler, J. D. Parvin, J. Shendure, S. Fields.Massively Parallel Functional Analysis of BRCA1 RING Domain Variants.Genetics, 2015; DOI:10.1534/genetics.115.175802




Testy genetyczne zyskują coraz większą popularność. Jednak wielu pacjentów, którzy decyd…

Nowsza Starsza